zakorzenienie
Dodane przez IRGA dnia 12.11.2017 19:05
pamiętam
wspinałam się na palce
kładłam na ladzie garść drobniaków
ekspedientka dawała w zamian
wypełnioną cukierkami papierową torbę

były czerwono-przezroczyste
soczyście wiśniowe
nie chciałam się dzielić

a ty teraz w swoim wiśniowym sadzie
witasz się z każdym drzewem
potem pójdziesz nad jezioro
przywrzesz do lodowej tafli
chwycisz w objęcia tysiące iskier

tak chciałbyś usłyszeć ojcowe
zuch chłopak
pokonał strach


przygarnia cię cisza

jak wrócisz
położymy na językach wiśniowe landrynki
sprawdzimy czy mają tamten smak