kolęda - /dwutakt/
Dodane przez kaem dnia 14.01.2018 13:31
wciąż nie umiemy siebie odszukać
choć tyle śladów na bieli śniegu
życie jak dzięcioł w głowę nas puka
jak można szukać na wstecznym biegu

jak stojąc w miejscu chcieć iść do przodu
nie robiąc kroku zdobywać przestrzeń
mylić wschód słońca z barwą zachodu
gest pozdrowienia z pożegnań gestem

a może nam tak naprawdę wcale
na znalezieniu się nie zależy
a to jedyne co chcemy znaleźć
to spokój w który trudno uwierzyć

spośród tych wielu co próbowało
ścigać się z czasem i przeszłość zmieniać
nigdy nikomu się nie udało
wciąż się taplają w zbożnych życzeniach


...
proszę proszę drzwi otwarte
i niech będzie pochwalony
co tak cicho ... kłopot z gardłem
może lampeczka Chardonnay
... wiem jesteśmy po imieniu
znamy się jak łyse konie
o tym co mam na sumieniu
troszkę później i na stronie

doceniam że przy kolędzie
nie mówisz o polityce
że przedkładasz mieć na względzie
wzajemne złożenie życzeń
nie prawimy o Chrystusie
skoro tu gdzieś obok siedzi
on wie lepiej że nie muszę
słuchać twoich podpowiedzi

pogadajmy o czym innym
a chociażby o pogodzie
albo wprost pomarudzimy
jak jest trudno żyć na co dzień
potem tak jak na spowiedzi
serce na wierzch pierś odkryta
znów ci braknie odpowiedzi
na znaczącą ilość pytań

bez szczegółów oczywiście
tylko bardziej tak ogólnie
kogo nie ma już na liście
o kim można mówić wspólnie
bo nie unikanie plotek
nie wydaje się być błędem
jest czymś co sprawia ochotę
jak co roku na kolędę