raj zwany rzeczywistością
Dodane przez Adzeus dnia 25.04.2018 22:00
bajkowa sielanka
usłana promykami słonka
i gęstej zieleninki
tuż obok radioaktywnego wysypiska śmieci

kropi letni deszczyk
cieplutki drobniutki
odżywia roślinki
trującymi związkami siarki

wzeszła kolorowa tęcza
mieni się barwami
tysiąca odcieni
przykrywa ją kłąb paskudnego dymu

po nieboskłonie
niczym puszysta kuleczka
szybuje malutki ptaszek
już go pochwycił bezlitosny jastrząb

rośnie sobie muchomorek
czerwoniutki kapelusik
z bielutkimi kropeczkami
kopnął go dla rozrywki narcystyczny przechodzień

dojrzało jabłuszko na jabłoni
soczyste zieloniutkie
spadło na ziemię
tuż obok gnijącego kolegi

na drzewku
pszczele gniazdko
zbierają miodek robotnice
już lecą po niego bezlitosne szerszenie

przebiega zajączek
słodziutki mikrusi
o mięciutkich uszkach
zerwała się zza krzaka z pazurami łasica

biegnie przez raj
niebiańska wręcz istota
o cudownym zapachu
bo przecież świnie się nie pocą

przybiegł chłopaczyna do niewiasty młodej
z dzbanuszkiem malin
dorodnych różowiutkich
spoliczkowała go i zadeptała owoce

jakby cię tu nazwać
mój drogi wyimaginowany świecie
już wiem może
życie