Brama
Dodane przez Bernadetta33 dnia 09.05.2018 09:51
A może nie umiemy już kochać jak dzieci,
coraz bardziej winne.

Boli dotyk, bolą proste usta, wyciągnięte szwy.
Boli każdy ząb, którym trudno przegryźć skórę.

Nagle, gdzieś tam wszystko stało się prostsze.
Czas bez znaczenia. Płynęłam z nurtem.

Ktoś chciał rozsupłać pęk, smarować plecy,
bo żar z nieba na dzikiej plaży bez bursztynów.

Zamurowało mnie, jak tę, na którą wcześniej
patrzyłam, taka dorosła.
Teraz uśmiecham się, niewinnie.