Oracja
Dodane przez adaszewski dnia 28.05.2018 08:32
A może faktycznie jest to problem wiary
o którym tylko rymowanym wierszem
daje się mówić i tylko pod warunkiem
że mówi się kochance, w łóżku, po wszystkim?

W każdym razie to problem budzący ambicje
żeby niczego nie trzeba było - żadnych
racji do udowodnienia, praw do
wywalczenia, ludzi do zbawiania

żeby samo tylko istnienie starczyło
swoje własne, niczego niewnoszące
ani jeszcze lepiej zrymowanych
wierszy, ani czytelniejszych teorii

komuś w ustach rosnącego Wszechświata.