nie tylko fałszywi nie patrzą w oczy
Dodane przez alinka dnia 12.06.2018 21:03
Życie zaczęłam fal(startem), choć nie pamiętam kto
strzelał. Każdego dnia bieg pod górkę, nawet jeśli
to tylko wydma. Z jej wierzchołka krzyczałam w odmęty
lecz - morze - nie pochłaniało mojego
rozjątrzenia. Odbijało rykoszetem prosto w źrenice.
Czerniały jak fale targane sztormem, a ludzie
mówili, że z brudu.Przecierałam śliną gorzką niczym łzy
dziecka tak długo, aż płonęły.
Spaliłam niejedno misericordiia w mijających mnie
twarzach. Boga nie spotkałam.

Do dziś nie lubię patrzeć w oczy, chyba że
kotu. Jest nieufny jak ja i ma siedem żyć, na pewno
podzieli się. Będę mogła zacząć od początku. Tym razem,
nie dam się zdyskwalifikować na starcie.