wolna wola przekleństwo czy błogosławieństwo
Dodane przez Alfred dnia 22.06.2018 12:40
od lat wciąż po trosze życie smakowałem
poznając meandry zawiłego świata
co winno być jawnym skrzętnie ukrywałem
by uniknąć wzgardy szyderstw ran i bata

wkoło ciągle płoną serc niewinnych stosy
którym słowa mamo nie dano wymówić
w imię wyższych racji kneblujemy głosy
żeby się ze śmiercią na schadzkę umówić

myślisz żeś wybrany z racji urodzenia
talentu koneksji religii i skóry
jednako bezbarwny kształt każdego cienia
ciało w proch obraca odór tworzy chmury

jak deszcz z nich powraca opar ludzkich waśni
tworząc nowe armie i uczuć bariery
płodom się czasami sen o życiu przyśni
pomiędzy aborcją a ostrzem siekiery

czasza nienawiści dawno się przelała
pełna łez i smutku grobów pobielanych
wolna wola więcej bólu nam przydała
przyjdź Królestwo Twoje Ojcze nasz kochany