Heroizm obrońców Zadwórza
Dodane przez Artur Wielgus dnia 25.08.2018 00:02
Budyonny myślał, że wpierw zdobędzie Lwów,
potem uderzy mocno na Warszawę.
Pod Zadwórzem, od Lwowa niedaleko
siedemnastego sierpnia była bitwa.
Ta klęską była oddziału Polaków,
trzystu trzydziestu obrońców ze Lwowa.
Ponad dziesięciokrotny nieprzyjaciel,
tysięcznymi ich osaczył siłami
z Budyonnego konnej armii pierwszej.
Garstka obrońców polskich pod dowództwem,
Zajączkowskiego Bolka, kapitana
stawiała opór Kozakom cały dzień,
szachując ich ruch na Lwów i Warszawę.

Wąwozem idą po tym polskim szlaku -
bagnet i szabla, puste karabiny.
Wróg armat razi ich postrzałem.
Kule stalowe miota huraganem ognia.
Granaty rwą ich ciała umęczone.
Wrogów gromady, a naszych jest garstka.
Wróg śmierć zadaje - oni wolni duchem,
śmiercią spowici ale nie łańcuchem.