Krótka baśń o zenicie serca
Dodane przez m_ows dnia 22.10.2018 01:35
Boga oglądają nieliczni
jest tylko dla tych z czystej pneumy

Zbigniew Herbert, "Sprawozdanie z raju"

Kto zaś z ludzi zna to, co ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w człowieku?
1 Kor 2, 11

Na początku -
tu znajduje się gliniany ogród księżnej Somy
trzymamy tu sproszkowane galaktyki
mamy małpę pantofelka
i wielu innych
na których brakło już czasu

dalej są rejony duszne egzotyczne nieprzebrane
zdobne jak sztuczne kostiumy zmiennych protagonistów
bogate w żyjątka:
jaźniki woluntary pamiętnice
nie brakuje tu też stworów niebezpiecznych
czasem zjawiają się
ciemnofutrzaste eklipsy hikikomory zdziczałe
infantylni demencjusze-epanalepsi
są jadowici brzuchomówcy czarownicy z krainy luster
hordy wilczych zaprzęgów -
uważaj pamiętaj patrz pod nogi

a teraz uwierz słowu
i śnij spokojnie:
tam hen głęboko
bije podziemne pra-prekambryjskie źródło
skute stalą nierdzewiejącą
pachnące wyrafinowaną naftaliną
wsłuchuj się w czas przedwietrzny
w jego tłumne rezonansy - snują reportaże
o prawdzie wolności szczęściu kalos kagathos

wielu dawno już zapomniało
lub nie potrafi ufać że źródło istnieje
srebrzyści mędrcy jednak wciąż niezłomnie powtarzają
baśnie macierzyste
o zenicie serca
pustego
pneumatycznego