echo
Dodane przez sibon dnia 14.12.2018 17:13

najpiękniejsze już były
strojne w puszystość
darowaną z góry

pudrowy oddech szronu
igrał ze światłem
malował impresjonistyczne obrazy
zatrzymywał czas

marzły nosy przyklejone
do szyby
w oparach piernikowego
szczęścia

za oknem zima czarowała
białym lśnieniem
mróz wygrywał skrzypiące synkopy
wiatr swingiem zawodził

kuchenną magię tworzyły cudowne ręce
powstawało coś z niczego
zdobyte i doprawione miłością
śpiewał gorący czajnik
królował śmiech


dziś jest wszystko
na wyciągnięcie portfela
kałuże świecą kolorami
pierniki pachną chociaż inaczej
smakują
śmiech grzęźnie w gardle

to inny czas
pozbawiony ciepła czułych dłoni
głaskających po głowie