Wołyńskie pola, cz. IV
Dodane przez Artur Wielgus dnia 03.01.2019 00:57
Dramat

gen. Rozwadowski:

Księgi Pielgrzymstwa polskiego zostały spełnione,
chociaż Kościuszko pod Maciejowicami
poniósł klęskę, po czym nastąpiła rzeź Pragi.
Oby miłosierdzia dostąpiły dusze osób okrutnie zamordowanych.
Suworow ma ich wszystkich na sumieniu.
To był koniec I Rzeczypospolitej.
Kościuszko przyczynił się także do zagłady
wielu plemion indiańskich, ale niewolnicy leżeli mu na sercu,
im zapisał majątek.
gen. Rozwadowski zauważywszy, ze Marszałek Piłsudski
przybliżył się nieco mówi dalej:
no i ten, niepotrzebny Przewrót Majowy!

Marszałek Piłsudski:

Niech ten nicpoń nic nie gada.
Teraz jest prawomocna władza.
Krytykować każdy umie
lecz nie każdy sens rozumie.
A czy jutro, czy też dziś,
jak nie Krym to będzie Sicz.
A co Litwa na tym zyskała,
że podczas wojny Polsko bolszewickiej,
stanęła po stronie Rosji,
atakując Polskę?
Był manewr Żeligowskiego
i dobrze, że na tym się skończyło.