Oniryzm
Dodane przez Magrygał dnia 10.02.2019 14:23
Nikt nie powinien domyślić się
prawdy
znam przecież tyle podziemnych
korytarzy, króliczych nor,
jam splątanych korzeniami,
cmentarzy jak leśne łąki
pełnych zapomnienia

wiem jak psuje się ciało
wypełnione gęstniejącą cieczą
wstrzymujące oddech
murszejące w stawach
o chybotliwym fundamencie
stóp

z trudem mieści sekrety bez znaczenia
wygasły dotyk, spoglądające wstecz
okiennice źrenic, w upalnym słońcu
znieruchomiałe cienie, wrosłe w pamięć
kamienne obrazy, pokryte mchem
od północy, zieloną plamą na skale

wkrótce
nadejdą ci, pełni dobrej woli,
Świadkowie Jehowy,
gotowi nauczać o Panu

w ich oczach będę rosnąć
do pułapu stropu i komina
rozbrzmiewać słowem pierwszym,
ochrypłym od zachwytu i bólu

bo jeśli gdzieś jest Bóg
Abrahama, Chrystusa,
Mahometa, Izydy,
Inanny i Sziwy

jest we mnie
w plątaninie żył
na podobieństwo Jego
połączonych organach
tkance wątroby, trzustki,
serca

i nie zna innych Aniołów