przepraszam panie prezydencie
Dodane przez Alfred dnia 12.02.2019 23:50
nie wie skąd się wziął
małpy mówiły coś o darwinie
ślepcy o przypadku
głusi o prawybuchu

kiedy spoglądał w niebo
czuł dziwny niepokój
widząc spadającą gwiazdę
kojony słonej łzy smakiem
zasypiał budząc się tylko
na konsultacje z lekarzem
lub farmaceutą...

kiedy budził się wszystko było
tak jak przed prawybuchem
atomowe zegary odmierzały myśli
a on nieświadomy upływu czasu
wciąż spóźniał się na swoją śmierć

kiedy spojrzał w lustro czasu
ujrzał swoje zmarszczki
i kontur ust zamazujących oddechem
zarys twarzy ewolucyjnych przypadków

nagle usłyszał syrenę alarmową
zatrzymał się na poboczu
proszę dmuchnąć w alkomat
przekroczył pan ...
o przepraszam nie poznałem
pan wybaczy panie prezydencie