Punkt widzenia
Dodane przez Janusz dnia 12.03.2019 01:01

Wielu uważa z niezbitą pewnością siebie,
że poezja bez wyobraźni nie istnieje.

A ja sądzę, że wyobraźnia jest protezą,
zastępującą drążenie rzeczywistości,
tęsknotą kreta do zieleni i ryby do wiatru,
wędrówką bez celu w labiryncie myśli.
Zwierzenia rozedrganej emocjami duszy,
niezwykłe metafory i odległe paralele
tak są teraz potrzebne, jak worek soli
wsypany do oceanu.

Dzisiejsza poezja musi być przytomna.
Potrzebny jest jej zupełnie nowy język,
który potrafi wydobyć nagą prawdę
z jazgotu zbiorowego szaleństwa,
pielgrzymowania bezdrożami donikąd
i smutku samotnego umierania.
Tu nie wyobraźnia jest potrzebna,
ale słowa-igły, słowa-noże, słowa-bicze.