Smutna Pani
Dodane przez Stretch dnia 14.05.2019 22:10
Śmierć. Smutna Pani śmiertelnie blada,
kwiatów majowych cicha zagłada,
nadziei złudnych Pani mordercza,
zawsze milcząca, cicha, szydercza.
Nie da zapomnieć o samej sobie,
póki każdego nie zamknie w grobie,
by każdy umarł w męce kipieli,
i z ulgą szczątki swoje spopielił.

Śmierć. Smutna Pani śmiertelnie blada,
róże szkarłatne z życia okrada,
płatki pokrywa rdzy trupim jadem,
różany zapach ostatnim śladem.
Wiatr smutne wieści niesie z daleka,
gdzieś pochowali znowu człowieka,
małe sieroty z żałosnym płaczem,
wiosną zaczęły życie tułacze.

Śmierć. Smutna Pani śmiertelnie blada,
pięknych kochanków ciała rozkłada,
Ostatni dotyk, gaśnie spojrzenie,
ponura cisza, mgła i wspomnienie.
Ciało topielca na morskim brzegu,
gapiów ciekawość w długim szeregu,
krótka notatka w rannej gazecie,
gdzieś pękło serce w dalekim świecie.

Śmierć. Smutna Pani śmiertelnie blada,
ona tym światem naprawdę włada.
Bóg dając życie, jaka to sprzeczność,
tylko odracza śmierci konieczność.
Dziecko się rodzi matczynym bólem,
będzie żebrakiem a może królem,
Może w łachmanach lub w drogich szatach,
prędzej czy później zejdzie ze świata.