KIEDY ŻYŁ JESZCZE MÓJ OJCIEC
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00



Kiedy żył jeszcze mój ojciec

Wszystko było jak Pan Bóg przykazał

Czyste rzeki płynęły do czystego morza

I kapała z nieba tylko czysta woda



Dzieci miały jeszcze szacunek dla rodziców

Nie zamykały ich w domach starców

A dzieci tych dzieci nie uczono w szkołach

Kung-fu, karate i sex education



Młode mamy pchały wózki z niemowlętami

Jak gdyby nigdy nic - na ulicy

I nikt się wtedy na naszą przeszłość nie patrzył

Jak na wymierający gatunek



Dżungle i Tarzana oglądało się w kinie

Asfalt miast nie skażony był krwią, moczem i kałem

W gazetach i w telewizji nie mówili: "walczcie

Z przestępstwem - nie wychodźcie wieczorem z domu"



Istaniały jeszcze cztery pory roku

Człowiek był człowiekiem, dolar był dolarem, księżyc był

księżycem

Nikt się nie bał lekarza czy adwokata i każdego

Było stać na to by umierać