JOHN ADDINGTON SYMONDS (1840-1893): Clifton and Lad’s Love, II
Dodane przez Maciek Froński dnia 26.06.2019 11:28
Clifton i miłość chłopięca, II

- Samotnie, czyli że tak wolisz? -
Krzyknęła - Czemu znów sam kroczysz?
Mój uśmiech miał odwrócić oczy
Od skrytej nuty mej niedoli.

Gdyby wiedziała, że wciąż żyjesz,
Najdroższy, te by padły słowa:
- Zmarłych niepamięć niech pochowa;
Idź, ręce zarzuć mu na szyję!

Zamarł mój uśmiech, gdy to rzekła.
- Z głębokich w głębsze wpadam tonie;
Z nim wymuszono na mnie koniec,
Teraz nas dzieli otchłań piekła.

przełożył Maciej Froński

I oryginał:


"Alone: and must it then be so?
Why do you walk alone?" she cried.
I answered with a smile, to hide
The undercurrent of my woe.

But had she known, dear friend, that thou
Art living still, she would have said:
"Oblivion should but shroud the dead;
Go, throw thy arms around him now!"

Then on my lips the smile had died:
"From deep to deeper depths I sink;
They bade me leave him on the brink,
And now hell's gulfs our paths divide".