Roman Ingarden
Dodane przez Artur Wielgus dnia 08.08.2019 00:02
Jesteś największym polskim filozofem.
Gdyby Niemcy nie napadły na Polskę,
wywołując Drugą Wojnę Światową,
to trudniej byłoby cię zgłębiać
bo pisałbyś tylko po niemiecku,
a tak bliższymi nam się stali:
Husserl, Scheler -
przy założeniach jego systemu
habilitował się Karol Wojtyła.
Później była Edyta Stein i pełnia
zjawiska fenomenologicznego.
Były twoje listy
do Konstantego Michalskiego
i ich interpretacje
prof. Aleksandra Usowicza.
Na portrecie ujął cię Witkacy,
malując bez glątwy
z wysiłkiem twórczej pracy.
Trochę swych pereł
pod nasze rozsypałeś nogi,
za co ci dzięki,
miłośniku mądrości -
myślicielu drogi.

A. R. Wielgus