Zo¶ka i parasol
Dodane przez Grain dnia 08.08.2019 00:03
Nie przejdziemy do historii z gitarami w rękach. Krzysztof Klenczon

Niestety, nie mogła przestać rozwijać się wcze¶niej, w ósmej klasie,
kiedy na zakończenie szkoły, wywołała mnie do szatni.
Zbliżyli¶my się do siebie, bez potrzeby zdejmowania
wszystkiego na dwa numerki, po czterech latach,
pod przygodnym zadaszeniem na ¶ciankach mżawki i półmroku.

Wracali¶my poskakać,
W progu sali jej poprzedni tancerz z ekip± silnie zahaczył mnie od tyłu.
I wtedy rodzony strzelił go z głowy, przytomna czę¶ć baletu odskoczyła.
Wskazał na mnie i poprawił
- To jest mój brat, niech go jeszcze kto¶ tknie, bo ja się z dwoma nie biję.
Kurwa wasza mać!

Za jaki¶ czas, sprowokowany zaliczyłem debiut z gar¶ci.
Niesygnalizowany cios, trafiony w punkt odpłyn±ł motylkowym.
I z t± farb± do gruntowania, fachowo doradził w sklepie.
Już nigdy więcej nie musiałem nikogo uderzyć.
Podobno mogłem być lepszy od brata.