Inwokacja do Ewy
Dodane przez JuliaAnna dnia 18.08.2019 00:07
Cóż ty Ewo najdroższa uczyniłaś
że zerwać owoc się odważyłaś
Ciekawość Twoja wszystkim jest znana
zbyt długoś kuszona byś zjeść go nie chciała
I twój poczęstunek ze skromnej dłoni
i zapach kwiatów z Edenu woni
nie był obojętny w zmysłach Adama
uległ Twym namowom pierwszy w oczach Pana
Oskarżyłaś Złego, gdyż Ci jabłko dał
lecz nie tylko Tobie złorzeczyć będzie chciał
Pokusa sumienie Twoje przeplatała
Czemu nie walczyłaś? Czemu się poddałaś?
Ile trzeba mówić, prosić, rozkazywać?
O piękna kobieto! By Boga wysłuchiwać!
Twój Ojciec dał ci wszystko, czego byś nie chciała
lecz pycha w tej Arkadii granic już nie miała
Gdzie wiara Twoja, o Marny Tulipanie
że poszłaś z raju na boskie skaranie
Teraz poznałaś smak odrzucenia
skutek grzechu i niepozornego myślenia
Lecz warto rozważyć, że miłosierdzie Boże
jest nieskończone i skończyć się nie może
Wszechmogący drzwi otwarte zostawia
i na powrót do Niego nieustannie namawia
Niebieskie eldorado szerzy się po świecie
Sztuką nie zabłądzić - by na końcu stać na mecie.