a może byśmy...
Dodane przez kaem dnia 05.09.2019 09:23
nie znajdę nawet i w wiedzy kuźni
co też takiego tkwi w nas Polakach
że nie umiemy się pięknie różnić
a potrafimy tak pięknie płakać

od Hefajstosa po Etny czeluść
próżno by szukać chociażby śladu
tłumaczącego czemu tak wielu
do dzisiaj cieszy pogardy padół

sprawia nam radość i satysfakcję
ranienie bliźnich i opluwanie
widząc wyłącznie tylko swe racje
... zrozumieć tego nie jestem w stanie

...
a może byśmy spróbowali
obietnicami nie szafować
na siłę sięgać takiej skali
na której się nie mieszczą słowa
niechby wróciło dawne kiedyś
by świt dni budził tak jak co dzień
a one przyznawały kredyt
na życie ze wszystkimi w zgodzie

czyżby nam tylko pozostały
płynące z oczu łezki słone
trącące gorzkawym podbiałem
i niedojrzałym winogronem

a może byśmy po raz enty
zechcieli z sobą się pogodzić
zamienić butę na prezenty
i mówić prawdę a nie słodzić
by wreszcie uświadomić sobie
żeśmy narodem niewybranym
że każdy bez różnicy człowiek
jest godzien żeby być kochanym

może nie wszystko w nas umarło
może zostało coś z przekonań
że wspólnie żyjąc czekać warto
żeby dojrzały winogrona