Retencja
Dodane przez Grain dnia 03.10.2019 12:58
To była przypadkowa zawrotka
za wciskającym się do ust językiem,
zaspokojenie nieaktualnego zaangażowania.

Brałem ją szybko bez znaczenia, nawet palcami.
Rewanż pojedynczo zawyżanych wspomnień.
O świcie pojawiły się główki dzieci,
przeciążając schemat krótkiego układu.

Zaskakiwała przedostatnia latarnia.
Spędzałem z siebie ten czas,
niezgarnięty przez zamiatarkę.