śmiech
Dodane przez Magrygał dnia 27.10.2019 17:55
jak zakląć po aramejsku
w martwej mowie żywych
usta wypełnić dosadnością
przywołać zadek osła
krzywiznę przyrodzenia

na gwarnym targowisku
przekrzyczeć handlarza
żołdakowi w ślad rzucić
profesją matczyną

gdy pod osłoną sukna
prężą się muskuły
i skóra drży od chłodu
przygnanego wiatrem
a wokół szepty trawy
szeleszczące głosy

śmiać się nad nieuchronnym
wtórując sobie nawzajem
po dwóch stronach słowa
utkanego z dźwięków