Ogień na kominku
Dodane przez Stretch dnia 08.12.2019 00:50
Ogień na kominku
drwa kolejne strawił,
stary zegar wybił
następną godzinę,
Ten wyczekiwany
znowu się nie zjawił,
Wystawił Bóg na próbę
samotną dziewczynę.

Pustych obietnic miraże,
niespełnione kłamstwa słodkie,
koszmary powstałe z marzeń
i życie: kruche i wiotkie.

Samobójcza myśl natrętna
już przestała onieśmielać,
puls czerwony, krople tętna,
zimny błysk ostrza skalpela.

Stanęła nago przed Bogiem
tylko kwiatem okryta,
zaraz za śmierci progiem,
własną ręką zabita.

Zmarszczył Bóg swe czoło,
poczuł się współwinny,
przecież mógł napisać
ten scenariusz inny.

Smutek poczuł w sercu,
wziął na siebie winę,
przyjął Bóg do nieba
nieszczęsną dziewczynę.

Ogień na kominku
przygasł jak w żałobie,
stary zegar stanął
i wskazówki obie.