Na początku była woda
Dodane przez adaszewski dnia 28.12.2019 19:07
Są powody do radości.
Maniera barbarzyńców sama
wychodzi, nie trzeba liczyć zestrojów.
Mit Gilgamesza jak białoczerwona
flaga zatknięta przez Janka Kosa
na Bramie Brandenburskiej powiewa,

bo dlaczego mit nie miałby
powiewać, łopotać? Furkocze, więc jestem
gotów zgodzić się na parę
ustępstw. Ostrego seksu nie będzie;
korowania z bytów ku głębi
istnienia też nie, zwłaszcza że

nie bardzo wiadomo, co to w zasadzie
miałoby znaczyć i dla kogo?
Zostanie żałosna trafność słów Wieszcza:
"Samotność - cóż po ludziach?" oraz
pewność, że życie wyszło z wody
i nie wiadomo gdzie polazło.