Rupi Kaur "Mleko i miód" albo Ubolewanie nad entropią
Dodane przez konto zablokowane nr 2 z 2023 dnia 13.01.2020 20:18
Nic bardziej naturalnego od
ziarenka, ździebełka, trzciny życia
wiszącej na tajemniczym sznureczku
w bezmiernej, bezdennej ciemności chaosu.
Zasada termodynamiki,
druga, nic więcej. Idzie Grześ
przez wieś worek piasku niesie...

Rozproszenie energii w chaos
to koszt nieunikniony sklecenia
najprostszej nawet taczanki. Życie
na maleńkiej planecie najpewniej
kosztowało Kosmos chaosu.
Szedł Grześ przez wieś i po nic nie wracał,
co doniósł, jest, wiatr resztę rozwiewa.