Pylenia
Dodane przez zalesianin1 dnia 18.02.2020 17:03
W styczniu
leszczyny rozpuszczają włosy;
w oczarowanych żywo
-płotach, dziuplach, pęcznieją
lotne

nadzieje: tuż-tuż.
Sięgając obłoków
zaniepokoją niebo.

Rozdzwonią, rozgłoszą,
rozchwieją, rozproszą...
kosy rozkokoszą.

Ucieszą latem;
jak strzelił batem!
Jeszcze za młodu

zaznają chłodu
w jesiennym deszczu,
w wietrznym pyle przysiądą
- na chwilę.

Z nimi, klucząc
dogrudniowe naszkicuję podróże.
W chmarze

...i w chmurze.