Esperantne
Dodane przez silva dnia 30.03.2020 12:54
oglądać rafę
to jakby wniknąć w witraż
który odkrył ruch

lśni rybia łuska
rodząc maleńkie tęcze
całkiem jak witraż

i pasikonik
chwyta w zielone skrzydła
urodę świata

na tle księżyca
trwa chwila z żurawiami
wreszcie spełniona

świtezianko
kto złotem użyłkował
tak cienkie skrzydła

wysyp żonkili
stworzyły mapę nieba
licz konstelacje

pachnące groszki
obsiadły stary parkan
już tak nie skrzypi

za oknem koncert
choć brak tam dyrygenta
jak adagietto

mądra cykoria
rozsiewa niebo nawet
na rumowisku

fruczak gołąbek
wraca lotem kolibra
przynosząc spokój



To wybór z liberackiego cyklu Esperantne. W drewnianym okrągłym pudełeczku, imitującym gniazdo, siedem wstążek z tekstami w odpowiednich kolorach, nawinięte na przepiórcze jajeczka. Na wieczku słowo nadzieja w różnych językach tworzy piramidę.