sumowanie przestrzenne
Dodane przez marzenna52 dnia 08.06.2020 00:06
w małym sklepiku na półkach
leżą maleńkie drobiazgi
końcówki neuronów
martwe migoczą ledwo
cynowe talerze i patery
hipokampy przyklejone
do różowych kubeczków
zachęcają rezolutnie
- kup za marne grosze
maleńka

jest ciepło cisza gotuje wodę
spływa na suche usta
bez gorączkowej drgawki

przyszła pani z opieki społecznej
powiedziała że jesteśmy biedni
ubodzy w swoim braku wzajemnej empatii

kupiłam pralkę za otrzymany
zasiłek będę prała nasze brudy
do końca życia

wieszam pranie sznury
szubienic opadły, zardzewiałe
szpadle do skopania twardej
ziemi tracą cierpliwość
chwasty jak cholerna zaraza
nie gniją

tylko twoje nogi jak sitowie
zapomniały drogi do tabernakulum



istnieją drugie szkła
powiększające
wyobraźnię analityczną
dziś nie umiera widzenie jutra

pierwsze kroki w piaskownicy
niezdarne kopanie rowów
drogi do Mandalay

przyjaciele z podwórka witają
nowe rozdziały wersy

białego wiersza

świecie mój jedyny spośród
miliardów gwiazd miliardów
synaps i wszystkich miłości

widzę nowe szczyty gór
narodzone z melodii skrzypiec
które trzyma drżącymi palcami


mała dziewczynka