NATARCZYWOŚĆ JUTRA
Dodane przez Nadzieja dnia 24.06.2020 16:47
Tak bardzo chcę powrócić do tego, co było;
znajome drzwi otworzyć wyjętym z kieszeni
kluczem - i poczuć ulgę, że nic się nie zmieni,
sprawić, by to, co już zastygłe jest - ożyło.

Tak bardzo chcę się wymknąć z wartkich chwil strumienia,
ulotnić niczym rosa w poranki upalne;
wykraść się przez szczeliny czasu niewidzialne.
nie zasnąć, by uniknąć bólu przebudzenia.

Lecz nowych dni korytarz naprzód wciąż wybiega:
tam milczy beznamiętnie szereg drzwi nieznanych;
wśród kodów i wśród haseł nieaktywowanych
znów z osadnika muszę się przedzierzgnąć w szpiega.

Znów znakom zapytania odkręcam haczyki,
by móc bezpieczne kropki po nich pozostawić;
żaden przewodnik z mapą już się nie pojawi,
nie wskaże, jak ominąć pułapki i wnyki.