wiersze z Bończy
Dodane przez jamnik16b1 dnia 26.06.2020 09:47
stan zamglenia
wydawał się doskonalszy
niż jasność
jednak nie potrafiłem
wejść w obraz z marszu
samo wejście wydawało się błahym czynem
zwykłym aktem kroku
z drugiej strony
chronologia odwrotna
przedstawiała projekt dwufazowy
najpierw strefa
nie wiem gdzie jestem
potem
odtwarzanie szczegółów
w tej szaleńczej mistyfikacji
nie wziąłem pod uwagę jednego
życie płynęło
z przeszłości w przyszłość
zawsze