taki starzec Zosima (4)
Dodane przez Wiktor Mazurkiewicz dnia 17.07.2020 16:42

w półmroku od drzwi zwierzenia:

- to były lata szkolne,
do domu wracałam coraz bardziej inna,
lecz nie byłam jeszcze gotowa, zamilkłam.

niebawem nowy poryw,
śniłam i byłam śniona,
słowo mieszało się z ciałem;
nie doceniłam, nie ochroniłam.

znienacka zgniotły go silne dłonie,
spalił wakacyjny żar - bezlitosny Amor
z mocą swoich praw. szczęście mnie znalazło
i znikło,

dlaczego?

starzec nie zastanawiał się długo:
- muzyka podwórkowa bawi i syci,
muzyka koncertowa fascynuje
i pozostawia głód