Śmierć motyla
Dodane przez Irena Plucińska dnia 20.09.2020 00:33
Po żółtym liściu klonowym
spływa potężna kropla południowego deszczu
a wraz z nią ostatni Paź Królowej, który odszedł tej jesieni

Jego skrzydła zachowały soczystość barw
która cieszyła oko niejednego obserwatora lata

Dwutygodniowe życie
jakie otrzymał od Stwórcy
wykorzystał na nagłe zachwyty chwilami piękna
między kwiatem a powietrzem

Odszedł z przedwczesnym oddechem zimy
zastygając w momentalnej euforii nad nieskończonością
i słońcem

Jego małe życie nie spłynęło wraz z kroplą odejścia
jeszcze dziś narodzi się
we śnie dziecka
w wyobraźni malarza
w sercu poety