Żółte
Dodane przez latortura dnia 28.09.2007 00:18
dojedziemy do miejsca, w którym jest za wąsko
żeby zawrócić

przesmyk między obcasem a podłogą
zacieśnia horyzont. noszę na sobie coś twojego,
zapach, który kiełkuje w zgięciu łokcia albo koszulę,
którą wypuszczasz na wierzch.

pociągnij za sznurki. możesz zerwać ten most
odsłonić przełęcz i odciąć drogę powrotną
mamy tylko jedną stronę. poczekamy tu
aż zejdzie po nas lawina. lubisz patrzeć

jak śpię na igłach?
nie mam dobrej ręki
do zieleni. powietrze wkoło mnie wysycha
i łamie się z trzaskiem. czuję wszystkie kości
wspólnego łóżka. coś żyje pod nami, zmienia

znaki