pewnie
Dodane przez księżycowy rower dnia 27.11.2020 15:57
już czas przesłuchać osobiste rzeczy
serce w pajęczynie nierozcięte zdania
co po drugiej stronie w obrazach zbitych w drżące stadko
słowach z chusteczką na ustach jak w pomniejszającym szkle
dom pod czternastką z krótko przystrzyżonym dachem
ojciec w warsztacie zamiata Amerykę
matka w złotych ramkach jak święty obrazek
prosto w oczy a mówiłam przecież
na podwórku studnia mleko masło wisi echo
plum Czesiek szepcze koniec świata
Stefan wygrywa wojnę na ustnej harmonijce
Janusz policzył dni po swojemu parzy kawę
a ja strugam wiersz przed Panem Bogiem
i się opowiadam