Osobny świat
Dodane przez Stretch dnia 24.01.2021 00:05
Każde z nas, osobny świat
Starzejemy się z wolna
Smutek nam od świtu dnia
Chleb powszedni smaruje
A śmierć, nietrafiony żart
Coraz bardziej namolna
Jak mgła. W południe znika
Wraca... I znów się snuje

Nocą podglądam życie
Poprzez dziurkę od klucza
Gdy wy głęboko śpicie
Wstaje wataha krucza
A ja w bladej poświacie
Oddzielam ziarno od plew
Zmawiam ostatni pacierz
Wiem, że poleje się krew

Prawdę łuskam, wywlekam
Separuję od łupin
Fałsz kruczym dziobem siekam
Jad rozlewa się trupi
Raz na zawsze ukrócę
Czarne moce w człowieku
Będzie trzeba to wrócę
Całemu złu na przekór

Nie wiem gdzie Bóg, gdzie szatan
Wszystkie mosty spalone
Śledzi mnie twarz dziobata
Zimne oczy przekrwione
Wiem, że trwa to za długo
Dłużej tego nie zdzierżę
Drzwi wyłamię z framugą
Z ulgą gardło poderżnę

I może wtedy świerszcze
Zagrają mi coś jeszcze
Ptaki z leśnej La Scali
Zaśpiewają z oddali
Zanim promień ostatni
Błyśnie w codziennej matni
Życie zgaśnie jak świeca
I śmierć zacznie oszpecać.