(08.2006r) -rachunek-
Dodane przez sewr dnia 01.10.2007 13:05


przeliczyłem ilość impulsów w mojej komórce
przeliczyłem gazowe bąbelki w moim piwie
przeliczyłem moje dzieci...
przeliczyłem stan mojego ducha
przeliczyłem koszt zakupu ~owocowego naleśnika~
przeliczyłem moje zmęczenie
przeliczyłem ilość mojej dobrej woli
przeliczyłem moich przyjaciół - ten rachunek od dawna się nie zgadza
przeliczyłem moją cierpliwość
przeliczyłem cierpliwość mojej żony
odważyłem się przeliczyć swój portfel
przeliczyłem co wyliczę za tydzień w piątek - już nic nie mam
przeliczyłem ilość spełnionych godzin i dni...
przeliczyłem wszystkie cyniczne myśli i słowa a także te prostolinijne -
- bardzo fałszywy rachunek
przeliczyłem ilość pełnych oddechów w ciągu całego dnia - zacząłem oddychać
dopiero przed chwilą
przeliczyłem wszystkie myśli które w tej chwili chcę Jej przekazać - za bardzo to wszystko streściłem - nie pozostało nic - pewnie się obraziła
przeliczyłem który już raz przeliczam
- nie przeliczyłem - nie pamiętam
zabrakło mi odwagi by dalej przeliczać

oszukałem się - obejrzałem przed chwilą film o sobie