limeryki na wdech i wydech
Dodane przez Alfred dnia 12.08.2021 13:10

pewna dama zwana lisa
której nadmiar nieco zwisa
wie że ciało
wciąż by chciało
książka to też strawy misa

pewien szanowany dziad
który obszedł cały świat
nie miał wad
ani strat
życia chwile cicho kradł

pewien poeta z lamańczy
co swą kopię długo niańczył
kupił konia
i po błoniach
z wiatrakami pięknie tańczy

ongiś w wielkim lechistanie
odbyło się głosowanie
czy odpuścić
czy dopuścić
skoro jeszcze mamy branie