Monolog z przeznaczeniem
Dodane przez Robert Furs dnia 18.11.2021 16:51
 
Ciepło, zimno. Coś się rodzi i wymusza.
Oto wszerz i wzwyż miejsce określa
czasoprzestrzeń. Obliczenia

marzą o kubitach. Mnogość i tak zmierza
ku redukcji. Przemija czas zer
i jedynek. Chwila za chwilą

ciążenia przypominają o punkcie,
w którym obserwacja
wymierza to, co nieuniknione.