temblak
Dodane przez Magrygał dnia 01.01.2022 00:54
niedosłyszałem słów
zaprzątnięty codziennymi
dźwiękami życia,
dopiero teraz odnajduję
echo odległych znaczeń

skrucha
oto co wyławiam z mulistej
rzeki, brnąc w niej po kolana
z wiklinowym sitem w dłoniach

nie umiem
stanąć twarzą w twarz
z minionym, w temblaku
z prostej gliny
noszę niezrośnięte urazy
i tak wiele nieodżałowanego

układam kopiec
pochylam głowę