Diabelskie ziółka
Dodane przez Michał Gajda - ku pamięci dnia 25.05.2022 16:40
Leśne diabły popiły i legły na kładce,
bo im słońce dopiekło, a w cieniu nad wodą
niepodobna je dostrzec, nikt nie będzie patrzeć,
jak czarty pijaniutkie się podnieść nie mogą.

Trunek z ziół był zbyt mocny, rozpalony czerwcem
pływającym nad ziemią na słonecznej łódce.
One też żeglowały, bo nic im się nie chce,
więc gnuśniały półsennie, choć wieczór już wkrótce.

Przyszedł półmrok z koncertem komarów i muszek
grających pianissimo niziutko przy wodzie,
bowiem wszystko ucichło, kiedy dzień gdzieś uciekł,
tylko diabły chrapały nad brzegiem, jak co dzień.

Dobry Bóg im darował jezioro na własność,
sam tu lubił zaglądać, więc miejsca nie przeklął.
Diabły stronią od ludzi, a po ziołach zasną.
Nigdzie lepiej nie mają, więc stąd nie uciekną.