Nieobecność
Dodane przez ross dnia 17.10.2007 16:33
Stoję
przed twoją nieobecnością,
wzburzona rzeka przepływa
krwiobiegiem mych żył,
w oczach mam odwrócony
horyzont krajobrazu.

Czekałem zbyt długo,
czas wbijał się w tkankę
życia głęboko, z precyzją
kata rozdzierał ją, wykrwawiał,
aż stała się przeźroczysta
i wypełniona niebytem.

Dni
rozpierzchły się w popłochu,
skrzydłami ptaków otworzyły
niebo,

a ja z wyrwanym językiem
i złożonym w ofierze sercem
ukryłem się w kamieniu,

po stoku wklęsłej góry
potoczył się w dół
ku nie odkrytemu
brzegowi twych ust.