bez tytułu
Dodane przez wanda mirska dnia 17.10.2007 16:34
podnosiła się pomału
obolałymi od potknięć stopami
badała drogi gliniastej koleiny
drżącymi palcami strącała
zimne krople na skroniach osiadłe
rozgarniała w twarz bijące
palące w dotyku witki wierzbowe
z cierniowych ramion tarniny
zaplątane w obłędu minucie
warkocze wyszarpywała
mijała cienie
które przeszłością
być nie chciały
podnosiła się pomału
by znów móc zapomnieć