powiedzieć – żyję
Dodane przez Maciej Sawa dnia 04.11.2023 16:20
Ja, członek wspólnoty, opartej na architekturze wdzięku
i zadeklarowanej dyskrecji. Filar i słup - upchany w jednym,
zbywalnym kawałku. Ja, pod wpływem obezwładniającej siły,
wystrychnięty na dudka. Dudki, z przyklejoną na ślinę karteczką;
wejdź we mnie... i poczuj empatię. Albo na odwyrtkę - przełknij
niesmak graniczący z pożądaniem... tylko wejdź na mnie, baby!
Zmieszaj z błotem, udław! Ubij! Do nieprzytomności - przy czym
ruchy miej delikatne, jak delikatna i nieskazitelna mogłaby być
twoja focza skóra. Spraw sobie, by po trzykroć wybrzmiałe ja
odzyskało dawną świetność, potem błyszczało. By mogło