Beata Obertyńska
Dodane przez jaceksojan dnia 14.12.2023 21:23
// motto : "Mój dom splądrowany. Meble wywieźli zaraz po wkroczeniu, książki oblali naftą i spalili na gazonie. Aleja grabowa wycięta. Teraz rąbią park. //
                                z tomu: W domu niewoli

pielęgnuje ogród w rodzinnej Odnowie
przycina róże sieje nasturcje szałwię margarety
jeszcze nie wiedziała
róże wiecznej zmarzliny
okażą się plamami krwi
margarety śnieżnymi płatkami
komunią w martwych ustach
wołających Boga

tańczy na deskach teatru we Lwowie
przymierza kostiumy kolczyki buciki
nie przeczuwa
w jaki łachman ubierze ją Historia
w drewnianych sapagach pójdzie do Workuty

kocha ethos domowego ogniska
gdy sinymi palcami zbiera ciepłodajny chrust
dziękując tajdze przeklinała tajgę

urzeczona wielkimi rzekami Syberii
patrzyła na ich gadzie wysrebrzone sploty
a kiedy cudem różańca stanęły na nich mosty
nie ogląda się wraca
strząsając szronu grozę

pielęgnuje pamięcią swój rodzinny ogród
pisząc wiersze
stygmatyzowane utratą bezdomnością
szuka w swojej młodości stołu z porcelaną

już nic nie było domem raczej poczekalnią
zgodnie z przeznaczeniem przymusowej drogi
na stacji londyńskiej kolei umarła