coś z żebra Adama
Dodane przez mikesz111 dnia 06.04.2024 22:34
w ud szerokim prześwicie
rozsypuję nagie wiersze
jak dzikie kwiaty

otwarta księga niedopowiedzeń
magią pełni księżyca
otula mój nieśmiały głód

dreszcz rzeźbi ciało
tak jakby ćmy skrzydłami
ledwie muskały partytury nocy

i gnam w przestworza
snem srebrnym