Z jedwabnych przywidzeń
Dodane przez Robert Furs dnia 16.04.2024 00:40
 
W artystycznym fakcie pożałowano
widzialnego szydełka, bowiem
powstajesz z wątłej

przędzy. W każdym dniu w splocie
trzewnym wzrasta liczba opuszczonych
oczek,

która kłuje kolejny wieczór, wszelką noc.
Lecz i wyszywa, poza tamborkiem,
tu-i-teraz, ostatni monolit.