* * *(poete maudit) 2
Dodane przez Jacom Jacam dnia 20.11.2007 12:47

Przecięta kopniakiem opowieść
zaległa ogryzkiem w zagłębieniu
Z dziewczyną rozjaśniającą wylot
przepiłem definitywnie smak
No i co moralizatorzy
banany wyprostowały się same
a drzewa pochyłe jak zawsze
Wychodzę z knajpy na
billboardową ulicę
Gdy szarość była kolorem
może i Wojaczek tu pijał
kolekcjonując milicyjne pałki
Więc chlam efekciarsko
z Ratoniem jako mentorem
Możecie nie wierzyć ale
nawet go pamiętam