brzuchomówczyni (cykl)
Dodane przez kometa dnia 25.11.2007 19:37
*
/bo kiedy on zostawi cię
z brzuchem czy bez
to dla twojego dobra/


bez stanika była
odrastały jej włoski
po wewnętrznej stronie
ud ał ał ał
że nie widzi


**
/bo kiedy on zostawi cię
z brzuchem czy bez
to dla twojego dobra/


mówił że nie ma brzucha
że taka z niej chudzina
brzuchosprawca

wszystko się kończy
nawet brzuch
wtedy wyszedł

powiedział że nie ma cierpliwości
że się wycofuje
brzuchokłamca


***
/zrób to
ja muszę jechać
bo mi autobus nocny ucieknie/*


łyżeczką od
do herbaty
zamieszała

było po
wszystkim mówiła
że herbata
że osłodzona
trochę jednak
gorzkawa


****
/bo kiedy on zostawi cię
z brzuchem czy bez
to dla twojego dobra/


tańczyła wieczorem
zsunęła szpilki

lakier odprysnął
wpadł w oko doskonałości

już na siebie nie patrzą
kontakt wzrokowy
zerwany


*****
/batik
pradawna indonezyjska
technika ręczna
barwnego zdobienia tkanin
po uprzednim pokryciu
płynnym woskiem
miejsc nie przeznaczonych
do barwienia/


nie próbuj
rozgrzewać wosku
jest za daleko

twój jedwab
to już
nie twój jedwab

jest zbyt wiele warstw
gdzieniegdzie
zostały tłuste plamy

niczym ich nie wywabisz

salamandro
nawet jeśli odrzucisz ogon
odrośnie ci nowy


******
/bo kiedy on zostawi cię
z brzuchem czy bez
to dla twojego dobra/


noga na nogę
nogą pogania
w tramwajach
i samochodach

przesiada się
matka z wózkiem
matka z dzieckiem
ktoś pomógł znieść wózek
kto pomoże znieść dziecko


*******
/bo kiedy on zostawi cię
z brzuchem czy bez
to dla twojego dobra/


wpadła
jak śliwka w kompot
nie lubi swoich
śliwek
zmiennych
mało kobiecych

ciąży jej
bagaż pestki
drażni podniebiosa
niedrylowane


********
/bo kiedy on zostawi cię
z brzuchem czy bez
to dla twojego dobra/


nie filozofuj
za długo
nad tym brzuszkiem

małego be

w polskim alfabecie
brzuszek nie może być zamknięty
brzuszek może
brzuszek ma prawo
otwarty całą dobę
i niech zagląda kto chce

nie filozofuj
za długo
nad tym brzuszkiem

dużego be


*********
/bo kiedy on zostawi cię
z brzuchem czy bez
to dla twojego dobra/


jugulum
między wierszami obojczyków
prześpij się

i krzycz


*Marta Dzido, Ślad po mamie