Mezalians
Dodane przez Henryk Owsianko dnia 25.11.2007 19:39
''Pamiętam, była jesień,
pokój numer osiem,
korytarza mrok''.
Nie zapomniałem ani chwili,
choć upłynął od rozstania
już nie jeden rok.
Odszedłem wtedy nagle,
by nie pękło serce
miłością nabrzmiałe,
nasz mezalians miał być ostatnim,
lecz cię nie zapomniałem.
Lata zmęczone, srebrem zaiskrzyły,
spoglądam wstecz z czułością,
dziś jest tak samo jak było
i trudno się rozstać z przeszłością.
Wśród bezsennych nocy
słyszałem wołanie:
''Kochany wróć do mnie
ja tęsknie ogromnie'',
wtulałem głowę rozdarty szlochaniem,
i tak przez lata trwałem półprzytomnie.

Nie ma już hotelu
i nie ma pokoju,
lecz chciałbym cię ujrzeć
i umrzeć w spokoju.